Fajnie, że do nauki wykorzystuje się zdobycze technologii. Teraz dzieci wszystkich informacji szukają w internecie (rodzice zresztą też), ale nie można uczyć tylko bezmyślnego kopiowania i przepisywania czyjejś pracy. Dlatego fajnie, że pojawia się coraz więcej portali z ćwiczeniami, angażujących uczniów a nie dających im wszystko gotowe na tacy. Ostatnio zdziwiłam się, bo w szkole u syna z takich materiałów korzysta pani od religii. Materiały ściąga ze strony
bibliadladzieci.com. Są tam krzyżówki religijne, gry dla dzieci itp. Fajne urozmaicenie i odmiana w porównaniu klasycznego wykładu czy pogadanki. I wszystko darmowe oczywiście.