Z tego co wiem, to wszyscy albo piją kawę, albo jej nienawidzą
Czy istnieją jeszcze ludzie obojętni wobec kawy?
Ja najpierw piłam tylko rozpuszczalną, słabą kawę z duuużą ilością mleka. Przy pierwszej sesji na studiach i konieczności zarywania nocek przerzuciłam się na mocną kawę mieloną, robioną z ekspresu przelewowego. A teraz piję sypaną, dodaję trochę cukru i trochę mleka, ale jakbym wlała go tyle, co kiedyś, to już bym nie wypiła, bleee
Nie wyobrażam sobie dnia bez kawy
Teraz rozważam opcję wykupienia takiej subskrypcji kawy, ale boję się, że mi te różne dziwne rodzaje kawy nie zasmakują, albo co gorsza - że właśnie się w nich zakocham, a później będę musiała sprowadzać kawę z zagranicy
Czy ktoś może już tego próbował? Nie mogę znaleźć nikogo, kto już korzystał z czegoś takiego, a ja dopiero niedawno usłyszałam o czymś takim, jak subskrypcja kawy. Może wejdzie tu jakiś znawca i uświadomi mnie, czy warto?
A wracając jeszcze do samego smaku kawy - nie wiem czemu, ale te same rodzaje kawy z jednej firmy mi smakują, a z drugiej już nie
Ale tak czy siak - kawę uwielbiam, a jak miałam 15 lat to się zarzekałam, że nigdy nie będę pić tego świństwa 






