Krzyże w szkołach
- abrakadabra
- Junior Admin
- Posty: 572
- Rejestracja: 07 lip 2012, 15:15
- Lokalizacja: Warszawa
Krzyże w szkołach
"... Adam Kalbarczyk, dyrektor szkoły, chce, żeby od nowego roku szkolnego w "Paderewskim" krzyż wisiał tylko w sali, gdzie odbywają się lekcje religii. Będzie o tym rozmawiał z nauczycielami na najbliższej radzie pedagogicznej. W Paderewskim obecnie około 20 proc. uczniów wybrało etykę zamiast lekcji religii.
3 listopada Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że wieszanie krzyży w klasach narusza "prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz "wolność religijną uczniów". To finał sprawy, w której państwo włoskie pozwała Finka Soila Lausi. Stwierdziła, że obecność krzyży w klasach włoskich szkół nie pozwala jej wychowywać dzieci według świeckiego światopoglądu.
Według metropolity lubelskiego sędziowie nie stwierdzili, że krzyże mają zniknąć z każdej szkoły w Unii Europejskiej, a sprawa dotyczyła jednej konkretnej sali lekcyjnej w jednej z włoskich szkół.
- Nie zamierzam zakazywać wyrażania w szkole swoich uczuć religijnych, ale wychodzę z założenia, że religia jest prywatną sprawą. Ateiści krzyż wiszący na ścianie mogą odebrać jako wywieranie presji. A oni także mają prawo do bycia w przestrzeni publicznej, jaką jest szkoła - komentował wczoraj dyrektor Adam Kalbarczyk. Dodaje, że już wcześniej był przekonany, iż krzyże w szkołach wisieć nie powinny, a wyrok Trybunału podsunął mu sposób rozwiązania tej sprawy w jego gimnazjum i liceum.
- Nie wolno decyzji Trybunału mylić z prywatną twórczością poszczególnych dyrektorów, którzy chcą zademonstrować swoje uczucia i swoje przekonania - stwierdził lubelski metropolita i użył przykładu Janusza Korczaka, mówiąc, że był do końca ze swoimi wychowankami i nie zwracał uwagi na swój los, lecz miał na uwadze jedynie ich dobro.
- Można by życzyć sobie, by ci z naszych dyrektorów, którzy happeningowo przeżywają obecność znaku Chrystusowej miłości w przestrzeniach, gdzie przebywają uczniowie i członkowie naszych rodzin, dostrzegli mądrość Janusza Korczaka i potrafili zrezygnować z happeningowych zachowań, po których niewiele w życiu zostaje i które rodzą jedynie zażenowanie i konsternację - skomentował metropolita pomysł Kalbarczyka...."
Co Wy o tym sądzisie? czy w większości szkół, gdzie ok 20% uczniów nie uczęszcza na lekcje religii powinien w każdej sali wisieć krzyż?
3 listopada Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że wieszanie krzyży w klasach narusza "prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz "wolność religijną uczniów". To finał sprawy, w której państwo włoskie pozwała Finka Soila Lausi. Stwierdziła, że obecność krzyży w klasach włoskich szkół nie pozwala jej wychowywać dzieci według świeckiego światopoglądu.
Według metropolity lubelskiego sędziowie nie stwierdzili, że krzyże mają zniknąć z każdej szkoły w Unii Europejskiej, a sprawa dotyczyła jednej konkretnej sali lekcyjnej w jednej z włoskich szkół.
- Nie zamierzam zakazywać wyrażania w szkole swoich uczuć religijnych, ale wychodzę z założenia, że religia jest prywatną sprawą. Ateiści krzyż wiszący na ścianie mogą odebrać jako wywieranie presji. A oni także mają prawo do bycia w przestrzeni publicznej, jaką jest szkoła - komentował wczoraj dyrektor Adam Kalbarczyk. Dodaje, że już wcześniej był przekonany, iż krzyże w szkołach wisieć nie powinny, a wyrok Trybunału podsunął mu sposób rozwiązania tej sprawy w jego gimnazjum i liceum.
- Nie wolno decyzji Trybunału mylić z prywatną twórczością poszczególnych dyrektorów, którzy chcą zademonstrować swoje uczucia i swoje przekonania - stwierdził lubelski metropolita i użył przykładu Janusza Korczaka, mówiąc, że był do końca ze swoimi wychowankami i nie zwracał uwagi na swój los, lecz miał na uwadze jedynie ich dobro.
- Można by życzyć sobie, by ci z naszych dyrektorów, którzy happeningowo przeżywają obecność znaku Chrystusowej miłości w przestrzeniach, gdzie przebywają uczniowie i członkowie naszych rodzin, dostrzegli mądrość Janusza Korczaka i potrafili zrezygnować z happeningowych zachowań, po których niewiele w życiu zostaje i które rodzą jedynie zażenowanie i konsternację - skomentował metropolita pomysł Kalbarczyka...."
Co Wy o tym sądzisie? czy w większości szkół, gdzie ok 20% uczniów nie uczęszcza na lekcje religii powinien w każdej sali wisieć krzyż?
-
- Forumowicz
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 wrz 2009, 17:02
- Lokalizacja: Polska
A co komu krzyż przeszkadza jeśli nie wierzy? Jeśli przeszkadza to trzeba by się zastanowić dlaczego?Gdybym był np.ateistą to co by mnie obchodziło w co kto wierzy?Aby tylko mnie swoich wierzeń nie narzucał.Jeśli 80 procent uczniów chce się modlić przed rozpoczęciem lekcji to co to komu przeszkadza?
Gdyby np. w klasie byli wyznawcy innych religii i chcieliby modlić się to też mają do tego prawo.
Szanujmy swoją religię ale i szanujmy prawo innych do wyznawania swojej religii.
Gdyby np. w klasie byli wyznawcy innych religii i chcieliby modlić się to też mają do tego prawo.
Szanujmy swoją religię ale i szanujmy prawo innych do wyznawania swojej religii.
-
- Forumowicz
- Posty: 8
- Rejestracja: 15 lis 2012, 14:56
- Lokalizacja: wiesz?
Ale gdybyś był walczącym ateistą, to by Ci przeszkadzało.
Jak każde manifestowanie wiary w przestrzeni publicznej.
Według walczących ateistów wiarę powinno się przeżywać po cichu, w domu, prywatnie.
W sumie trochę im współczuję - żeby osiągnąć sukces, będą musieli zmienić również bardzo mocno język, którym się posługują, a który pełny jest mniej lub bardziej bezpośrednich odwołań do sfery wiary. Nawet powiedzenie "o rany!" jest motywowane religijnie.
Jak każde manifestowanie wiary w przestrzeni publicznej.
Według walczących ateistów wiarę powinno się przeżywać po cichu, w domu, prywatnie.
W sumie trochę im współczuję - żeby osiągnąć sukces, będą musieli zmienić również bardzo mocno język, którym się posługują, a który pełny jest mniej lub bardziej bezpośrednich odwołań do sfery wiary. Nawet powiedzenie "o rany!" jest motywowane religijnie.
-
- Forumowicz
- Posty: 33
- Rejestracja: 18 lis 2012, 07:13
- Lokalizacja: Świdnica
Na tej samej zasadzie zapytam co wierzącemu katolikowi przeszkadzają symbole innych religii, wierzeń czy brak takowych jako oznaka niewiary, tolerancji itp.
Umieszczasz swój symbol religijny w jakimś celu, ot, choćby pokazania innym, że tu jesteś. Teoretycznie brak znaku wiary nie umiejsza twej wiary, a pomimo to walczysz, by ten znak był w każdym czasie i miejscu. Jednocześnie zaznaczając, że zakaz jego umieszczania jest zamachem na twą wiarę. Problem chyba w tym, że dla katolików znak wiary - krzyż, jest jednocześnie przedmiotem kultu religijnego, czci. Tego problemu nie maja inni chrześcijanie (poza prawosławnymi), a także wyznawcy innych religii. Czy widziałeś mahometanina oddającego cześć półksiężycowi? Modlącego się doń? Czyniącego nabożeństwa ku czci? Albo podobnie czyniącego wobec menory żyda?
Nawet inni chrześcijanie znak uwarzają za znak, tylko znak i nic poza tym.
Umieszczasz swój symbol religijny w jakimś celu, ot, choćby pokazania innym, że tu jesteś. Teoretycznie brak znaku wiary nie umiejsza twej wiary, a pomimo to walczysz, by ten znak był w każdym czasie i miejscu. Jednocześnie zaznaczając, że zakaz jego umieszczania jest zamachem na twą wiarę. Problem chyba w tym, że dla katolików znak wiary - krzyż, jest jednocześnie przedmiotem kultu religijnego, czci. Tego problemu nie maja inni chrześcijanie (poza prawosławnymi), a także wyznawcy innych religii. Czy widziałeś mahometanina oddającego cześć półksiężycowi? Modlącego się doń? Czyniącego nabożeństwa ku czci? Albo podobnie czyniącego wobec menory żyda?
Nawet inni chrześcijanie znak uwarzają za znak, tylko znak i nic poza tym.
- alex89
- Forumowicz
- Posty: 73
- Rejestracja: 07 lis 2012, 13:09
- Lokalizacja: Mazowsze
oj misiek misiek, pisałam, że w innych krajach nie przeszkadzały by mi znaki religijne ich religii i u nas też nie powinny wam przeszkadzać, czy ktoś Ci coś nakazuje narzuca, niby co?, jak mówiłeś, musi ktoś wbrew woli chodzić na religie??? co masz narzucone?
[ Dodano: 2012-11-19, 18:17 ]
a do niechrześcijan ateistów, buddystów i wielu, nie interesuję mnie to, ja się w ich wiarę nie walam i vice versa powinno być
[ Dodano: 2012-11-19, 18:17 ]
a do niechrześcijan ateistów, buddystów i wielu, nie interesuję mnie to, ja się w ich wiarę nie walam i vice versa powinno być
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość