od kilku tygodni moja córka uczęszcza do przedszkola i niestety już zaraziła się wszami
Nie wiedziałam, że w dzisiejszych czasach jeszcze ten problem istnieje, ale jak widać - owszem. Kupiłam w aptece jakiś środek na wszy i gnidy, Nitolic, i muszę przyznać, że dość szybko pomógł, ale nie ukrywam, że wolałabym, aby ten problem się nie pojawił ponownie. Czy są są jakieś sposoby, aby uchronić dziecko przed zarażeniem się wszawicą? Proszę, tylko nie piszcie komentarzy w stylu "niech chodzi w czapce"... itp.






