czy zdarza Wam się chodzić bez biustonosza? Czy nie macie oporów, żeby wyjść z domu bez biustonosza np w samym T-shircie luk koszulce?
A co z eleganckimi kreacjami? Bywają takie typy sukienek, że założenie pod nią biustonosza w ogóle nie wchodzi w grę, jak odnajdujecie się w takiej sytuacji? Jakie macie metody na "poskromienie" Waszych "wdzięków" ?
